Pacjent odżywiony szybciej wraca do zdrowia. Kiedy nowotwory (np. twarzy, szyi) uniemożliwiają mu jedzenie w sposób tradycyjny, należy wdrożyć żywienie pozajelitowe, najlepiej jeszcze przed operacją, by uniknąć powikłań – to wnioski z dzisiejszego spotkania prasowego, w trakcie którego prof. Iwona Niedzielska, kierownik Oddziału Chirurgii Szczękowo-Twarzowej SPSK im. A. Mielęckiego SUM w Katowicach oraz Tomasz Pierścieński, kierownik Poradni Żywieniowej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu podkreślali, jak ważna jest współpraca między ośrodkami, dla dobra pacjenta.

Rozpoczynamy żywienie kilka dni przed zabiegiem, niezależnie od wyników badań poziomu białka, ponieważ operacja to ogromne obciążenie dla organizmu. To bardzo istotne, bo pacjent prawidłowo odżywiający się i w dobrej kondycji unika powikłań - wyjaśniła prof. Iwona Niedzielska.

Aby wspomóc pacjentów, już na etapie przygotowania do operacji, zmienia się ich dietę. W niektórych przypadkach, przed zabiegiem, konieczne jest założenie dostępu do przewodu pokarmowego, np. poprzez PEG - rurkę zakładaną do żołądka, która pozwala na podawanie specjalistycznego pokarmu w okresie okołooperacyjnym. Dzięki temu pacjenci mają szansę na szybszy powrót do zdrowia i lepsze funkcjonowanie po operacji.

Zdecydowanie, pacjent musi być odpowiednio przygotowany do leczenia. Kluczowe jest, aby najpierw przeprowadzić rehabilitację, dostosować dietę i kompleksowo przygotować pacjenta przed zabiegiem. Dopiero potem można przejść do samej operacji i leczenia onkologicznego - podkreślił dr Tomasz Pierścieński, kierownik Poradni Żywieniowej bytomskiej „Czwórki”.

Niestety, jak zauważył Pierściński, w polskim systemie medycznym brakuje odpowiedniego przygotowania pacjentów do operacji. Często trafiają oni do specjalistów już po zakończeniu leczenia onkologicznego, w stanie skrajnego wyniszczenia. Pacjenci, którzy trafiają do nas, mają średnią masę ciała około 35 kg. To jest masa, która naprawdę uniemożliwia normalne życie, a co dopiero walkę z chorobą podstawową - powiedział.

Poradnia Żywieniowa przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu działa od 2018 roku. Od tego czasu przyjęła pacjentów niemal 1800 pacjentów. Liczba ta rośnie. W 2024 roku było leczonych tu 422 pacjentów, a od początku 2025 już – 170.

Przede wszystkim są to chorzy ze Śląska, ale sporą część stanowią też osoby z województwa opolskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego.

Od pięciu lat personel poradni szkoli z tego zakresu personel medyczny w całej Polsce.

Warto dodać, że leczenie pozajelitowe zostało uznane przez medycynę za jedno z najważniejszych odkryć medycyny, zaraz po antybiotykach, zastosowaniu antyseptyki i znieczuleń. Niedożywienie prowadzi do osłabienia odporności, większej liczby powikłań, a co za tym idzie – dłuższego pobytu pacjenta w szpitalu i wyższych kosztów leczenia.